Aż 17 bezimiennych ulic Orchówka, powstałych w ostatnich latach w okolicy Jeziora Glinki, zyskało nazwę. Uchwałę w sprawie nadania nazw radni podjęli jednogłośnie podczas ostatnich w 2012 roku obrad Rady Gminy Włodawa. Nowe ulice w Orchówku to: Goździkowa, Wrzosowa, Magnoliowa, Fiołkowa, Lawendowa, Barwna, Letnia, Tęczowa, Pogodna, Plażowa, Kropla Rosy, Łabędzia, Zakątek, Sosnowa, Kwiatowa, Spacerowa i Piaskowa.

- Staraliśmy się dobrać nazwy ciepłe, bez nazwisk bohaterów narodowych, czy pisarzy, bo te zawsze budzą niepotrzebne kontrowersje - tłumaczy wybór wójt gminy Włodawa Tadeusz Sawicki.

Ostrożność w doborze nazw ulic w Orchówku to już w Orchówku tradycja. Dotychczasowe nazwy, m.in.: Wesoła, Nowa, Kolejowa, Strażacka, Leśna, Brzozowa, Garbarska, Szkolna, czy biegnąca przez całą miejscowość Nadbużańska, kontrowersji raczej nie wzbudzały. Co innego ulice w Orchówku, noszące nazwiska znanych Polaków, np: Sikorskiego czy Dąbrowskiego. Te, używane powszechnie bez imion bohaterów, u dociekliwych emocje wzbudzić mogły. Natomiast w pełnym brzmieniu już raczej nie. Bo przecież Władysław Sikorski i Jarosław Dąbrowski bohaterami niepodważalnie są, a i pomylić ich nie sposób z innymi znanymi osobami noszących te same nazwiska, np. z ministrem spraw zagranicznych Radkiem Sikorskim, czy ministrem kultury w latach 2002-2005 Waldemarem Dąbrowskim. Znacznie gorzej natomiast rzecz się ma z ulicą w Orchówku im. Jana Kochanowskiego - są podobno tacy, którzy do dziś spekulują o którego Jana Kochanowskiego chodzi: o poetę epoki renesansu Jana z Czarnolasu, czy też np. o byłego posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej o tym samym imieniu i nazwisku.

Źródło: NOWY TYDZIEŃ